Po długiej przerwie

Aż głupio mi tutaj pisać, bo tyle czasu mnie nie było 😦 Ale może wróce do wstawiania postów, bo wakacje idą i już będzie znacznie więcej czasu 😀 Ocenki już prawie wystawione, także szkołą nie muśże się zbytnio przejmować, ale za to powinnam powiedzieć Wam coś ważnego 🙂

Oto ona:

10256963_626217437462911_8212972276155289941_n

Na imię ma Dochira, w poprzednich postach coś tam o niej wspomniałam o ile dobrze pamiętam, ale mniejsza z tym 😛 Wydzierżawiłam ją na jakiś czas, a dokładnie to nasza współpraca zaczęła się od 7 maja, a do kiedy? To nawet sama nie wiem 😛 Kobyłka jest bardzo specyficzna. Jest koniem raczej do hamowania niż do pchania, bardzo lubi galopować, a ostatnimi czasy pokazuje różki 😉 Ale, żeby coś więcej Wam o niej powiedzieć, to mogę np, dodać że kocha skakać! Niezależnie od tego w jakiej sytuacji jesteśmy ona skoczy, nawet, jeśli to by czymś groziło 😀 Ogólnie to dogadujemy się tak w miarę, jednak ja potrzebuję jeszcze trochę więcej czasu, żeby ją lepiej poczuć, w następnych postach spróbuję bardziej opisywać jazdy, a tym czasme ja idę spać, ale zostawiam Was z kilkoma fotkami 🙂

IMG_1580

<3

I tutaj nasz mały FAIL 😛

10367171_861772883850716_8202851895046693115_n

A z innych nowości to mogę Wam jeszcze powiedzieć, że przygotowujemy się z Paulą do srebrnej! Stresik już jest, a co to będzie już na miejscu 😀

Opublikowano Jak każdego dnia... | Dodaj komentarz

Cieplutko!

Postaram się dać niedługo następną część zdjęć z ferii, ale jak na razie to mam problemy z moim laptopem i po prostu nie mogę wrzucić zdjęć.

Ale jak za pewne widzicie za oknem to pogoda dzisiaj jest przcudowna! Cieplutko, słońce świeci, zero chmur, cud, miód i orzeszki 😀 Z piątku ani soboty nie mam zdjęć, bo było dużo osób na jeździe i wiecie, prowadzić jazdę 6 osobom i do tego robić zdjęcia, to to jest raczej niewykonalne 😉 Ale za to mam zdjęcia z czwartkowej jazdy na Limanie. I do tego jeszcze filmiki z wczorajszej jazdy na Corinie! 🙂 Wiecie, w sumie tak ostatnio myślałam nad tym blogiem i skoro nie czyta go wiele osób, a ja muszę się dużo uczyć i nie mam praktycznie na niego czasu, to uznałam, że lepszym rozwiązaniem bedzie poprowadzenie photobloga 😉 Tam wystarczy, że dodam zdjęcie opis i już, 5 minut max. Oczywiście nie myślcie, że kompletnie sobie bloga odpuszcze, nie nie 😉 Będę tu wstawiać linki z filmikami z treningów czy zawodów i jak znajdzie się czas to może jakąś notkę napisze w niedziele tak na podsumowanie tygodnia 🙂 Bo ogólnie to tego bloga w witrynie bloA już nie ma i poszło na marne tamto pisanie, no ale trudno 🙂 Tutaj jeszcze wstawię zdjęcia z ferii part II i to chyba na tyle będzie 😉

Tak więc tutaj macie mojego nowego photobloga: http://www.photoblog.pl/pasjastalasiezyciem/165704364/hard-work.html

A tutaj aska jeśli ktoś by chciał o coś zapytać 😉 http://ask.fm/neciaaaaa

Opublikowano Jak każdego dnia... | 2 Komentarze

Zdjęcia z jazd! Part I

Co to by było za nadrobienie zaległości na blogu bez wstawiania zdjęć z jazd no nie? Dlatego mam ich całkiem sporoo 🙂 Te zdjęcia są z poniedziałku w pierwszy dzień przyjazdu 🙂 Mówię Wam, że Magic zmienia się w top dressage horse!

DSCF6439

A śmiałam się nie wiem nawet dlaczego :p

DSCF6469

Bardzo podoba mi się to zdjęcie, a że jest w galopie na kucyku to już w ogóle! 😀

DSCF6501

To było następnego dnia, tu na Corinie, byla wtedy na prawdę bardzo wesoła 🙂 Zaczęło się normalnie czyli od kłusa i próby rozluźnienia, a jak to wyszło to sami widzicie…

IMG_0357

Miala lepsze i gorsze momenty, tylko tu jest taki myk, że na Corinę trzeba odpowiednio działać. Trzeba dobrze usiąść (to opiszę w następnych postach) i mieć bardzo delikatną, ale czułą rękę. Czasem wychodziło…

IMG_0280

IMG_0318

… a czasem było jeszcze za mało wyczucia.

IMG_0276

Potem był galop, no i niby jest OK, ale jednak chyba nie, bo Corina wybrała sobie takie miejsce, gdzie zawsze zwalniała i tak śmiesznie brykała i podskakiwała. Sami zobaczcie!

IMG_0306

IMG_0315

Potem już było coraz lepiej 🙂 Powiem Wam, że zabierajcie ze sobą aparat na jazdę! Może będzie akurat ktoś kto Wam zrobi kilka zdjęć, mi to bardzo pomaga, bo jeśli się przyjrzycie to bardzo wyprzedzam zewnętrzną wodzą i koń ma wtedy za mało oparcia i wiem bardziej jak to poprawić i jak to wygląda!

IMG_0324

Potem już kłus i wtedy była znacznie bardziej rozluźniona, co ułatwiło dobrze ją ustawić i rozluźnić 🙂

IMG_0368

Po męczących galopach już nie mogłam, więc po prostu się na nią położyłam 🙂

IMG_0354

No i na koniec tego postu takie ładne końowe zdjęcie, też mi się bardzo podoba 🙂

IMG_0372

Opublikowano Jak każdego dnia... | Dodaj komentarz

Wracam po miesięcznej przerwie! :)

Nie wiem, czy ktoś jeszcze pamięta o tym blogu. Przyznaję się, że nawet ja o nim zapomniałam. Wiecie, był koniec semestru i trzeba było nieźle harować, potem ferie no i teraz mam troszkę wolnego czasu, żeby jakąs notkę napisać 😉 W suimie nie pisałam też dlatego, że my nie mamy hali więc jeździłyśmy praktycznie tylko w tereny i nie było po prostu o czym pisać. Ale już się troszkę pozmieniało i mam parę nowości 🙂

Zacznijmy od ferii. Pierwszy tydzień jeździłam co drugi dzień do stajni i odpoczywalam od szkoły, a w poniedzialek następnego tygodnia nocowałyśmy w stajni. Ja byłam do czwartku, a Paula z Karolcią trochę dłużej. Zaczniemy od tego, że mamy aż cztery nowe konie! Oto one:

Wigor – jego powinniście pamiętać z Mortęg 😉

DSCF6346

Dochira – z Januszewa, jest w pensjonacie ma 11 lat 🙂

DSCF6368

Allez Argentina – z Linowca, jest u nas bo zrobiła sobie ranę i musi się wyleczyć, ma 4 lata 🙂

ALLEZ ARGENTINA

Liman – z Rzecznej, jest nasz i może będziemy na nim jeździć, bo jest już zajeżdżony, ma 4 lata 🙂

liman

Mam też sporo zdjęć z jazd, bo kilka miałyśmy na pastwisku i nie było aż tak źle! 😉 Zrobię oddzielny post na zdjęcia bo inaczej ten wyjdzie strasznie dłuuuuuugi!

Opublikowano Jak każdego dnia... | 2 Komentarze

Kolejne filmiki do oglądania!

Tak więc, to ile mnie kosztowało zrobienie tych filmików i wstawienie ich na YT to za to nalezy mi się coś. YT miał jakieś wąty o te filmiki, chociaż byly takie jak reszta. Może nie być muzyki albo moze zacinać, albo nawet urywać kawałki filmików, tak więc proszę Was wybacznie mi bardzo! ❤ Mam jeszcze jeden filmik jak konie sobie po padoku biegają i kilka zdjęć z jazd, ale to jutro bo dzisiaj już się nie wyrobię 😉

Opublikowano Jak każdego dnia... | Dodaj komentarz

Pamiętajcie o stronie na Facebooku! :D

https://www.facebook.com/pages/Jak-pasja-sta%C5%82a-si%C4%99-sposobem-na-%C5%BCycie-BLOG/569560096451164?ref=ts&fref=ts

Opublikowano Jak każdego dnia... | Dodaj komentarz

Uzupełnienie wiadomości :)

Rzadko tutaj bywam, niestety, takie życie 😦 Szkoła, szkoła i jeszcze raz szkoła. Teraz przed wystawieniem ocen, to już w ogóle jest masakra. Na szczęście za 2 tygodnie ferie! 😀

Wczoraj było takie mega błoto, że jazdy zostały odwołane, ale i tak przyjechałam i zabrałam się w końcu za kucyka! 😀 Przerwałam grzywę, podcięłam trochę, a ogonu to się pozbyłam prawie połowy! Do tego wymyłam kopytka i zajrzałam pod spód.  To była jedna wielka tragedia! Strzałki gijące a dziury jak rów mariański! W każdą dziurę wepchałam co najmniej 1,5 wacika kosmetycznego! Do tego jeszcze zadziegciowałam i zabrałam się za przypomnienie tego i owego 🙂 Otóż nasz kochany hipcio pamięta jak należy się kłaniać! 😀 Teraz daje mu konkretny sygnał, żeby to zrobił i nie długo będzie można urządzić pokaz 😉

DSCF5969

A dzisiaj byłyśmy w terenie, tylko stęp i kłus. Miły był taki spacerek. A, jechałam na Zamirze. Pod koniec chodziła po prostu jak marzenie! Ładnie ustawiona, nie przejmowała się niczym, szła prosto, po prsotu idealo! ❤

zamcia

Tu macie dwa filmiki, jeszcze 4 są do zrobienia -.- ale to nic. Jakoś dam radę! 😀

Opublikowano Jak każdego dnia... | Dodaj komentarz

Czas na podsumowanie 2013 roku!

Zaczęłam w kwietniu (tamten blog został usunięty przez stronę bloa.pl) nie mam do czego porównać, ale jak dla mnie te statystyki są całkiem w poarządku 🙂

Ogólnie odwedziliście moj blog 5 671 razy. Średnio w ciągu jednego dnia odwiadzaliście mnie 21 razy. Średnio spędzaliście na moim blogu 4 min, czyli jednak coś czytaliście!

Głownie odwiedzały mnie odoby z Polski, ale też z Kanady, USA i UK, ale nie tylko!

blogg

Najczęściej trafialiście tu z Facebooka, Howrse i innych dziwnych stron których nie znam 😉 Najpopularniejszą frazą wyszukiwania było jak pasja stała się sposobem na życie tylko w różnych formach. A zaciekawiły mnie te sposoby szukania: „ładne dziewczyny” i „wzięłam bata”.

blog

Także ogromnie Wam dziękuję za ten rok i mam nadzieję, że jeśli uda mi się prowadzić go regularnie będzie Was jeszcze więcej! 😀 Pozdrawiam i szalonego sylwka!

DSCF5647

Opublikowano Jak każdego dnia... | 3 Komentarze

Ogromne zaległości!

Wow! Nie było mnie tu aż 2 tygodnie! Oczywiście baaaardzo Was przepraszam, wiem że obiecywałam, że będę regularnie wstawiać posty, ale nie wyszło mi to. Obiecuję, ale dalej robię to samo, więc uznałam, że nie będę już pisać długich wpisów, no może czasem jak będę miała na prawdę dużo czasu. Wzamian za wpisy będę starała się dodawać zdjęcia i filmiki 😉 Także całkowicie bloga nie zawieszam 😉 Łatwiej jest zmontować filmik, niż napisać wpis i zmontować filmik ;/ Teraz na YT przesyła się filmik z Torą, ale niestety jutro dopiero będzie, bo się format nie zgadza, jutro też zrobię jeden filmik z Zamirą na oklep (krótki, bo pamięci na aparacie zabrakło) i jeszcze jednek trening skokowy z poniedziałku. Mam nadzieję, że do końca tygodnia się wyrobię 😉 A zapomniałabym! Jutro jadę z Paulą do Mortęg, obym miała Czyngisa na oklep! Filmiki oczywiście będą! Tak, więc jeszcze raz Was baaardzo przepraszam za taką nieobecność na blogu i postram się ją filmikami nadrobić. A teraz dobranoc i życzę udanego Sylwestra ;*

Opublikowano Jak każdego dnia... | Dodaj komentarz

Ogromny postęp!

We wtorek nie byłam na koniach, bo było zbyt twarde podłoże i zbyt ciemno na teren. Tak, więc pojechałam dzisiaj 🙂 Mam problemy z internetem, więc ten wpis może się spóźnić 😉

Załóżmy, że ten wpis pisałam w czwartek!

No to dzisiaj przyjechałyśmy autobusem i oczywiście musiałyśmy przejść drogę z Tynwałdu do nas. Miałam Corinę, więc jak tylko przybyłyśmy do stajni zaczęłyśmy czyścić konie. Była mega brudna! Dobrze (z drugiej strony nie), że Portofina wyjeżdżała, to miałyśmy więcej czasu. A jeśli chodzi właśnie o Portofinę to pojechała do p.Hartmana. Więcej informacji nie mam.

No to wsiadłyśmy wyjątkowo jeszcze przed stajnią i ruszyłyśmy na padok. Tradycyjnie chwila stępa, potem obniżanie szyi. Na luźniejszych wodzach to samo w kłusie. Corina była taka trochę sztywna, a na początku przyspieszała. Później jakoś ją ogarnęłam i zaczęłam wymagać poprawnego ustawienia. Dość się buntowała, ale wiem, że Corina musi trochę bardziej się rozluźnić. Z reguły to następuję mniej więcej przy lub po pierwszych zagalopowaniach. Wtedy w kłusie bardzo ładnie idzie. Często też mocno się uwala na wędzidle, czasem wystarczy lekko łydką skorygować, a czasem trzeba użyć więcej siły. No to ogólnie w kłusie bardzo miękko nosiła, wyginała się, była miękka w pysku, rozluźniona. Bardzo ładnie też wychodziły przejścia z kłusa do stój i na odwrót.

Ja ogólnie muszę bardziej pilnować zewnętrznej wodzy, ale wiem, że dzisiaj było znacznie lepiej niż ostatnio 😉 Jednym z moich najgorszych koszmarów są plecy! Garbię się naprawdę okropnie! Muszę nad tym pracować… A co do galopu to była zupełnie inna bajka. Zaczęłam najpierw z dobrego stępa, ale nie jestem przyzwyczajona do jej galopu i trochę mną rzucało. A co za tym szło usztywniłam rękę, a ona usztywniła ciało i była dwa razy niewygodniej. Nie chciałam tak kończyć na lewą stronę dlatego przeszłam do kłusa i popracowałam nad obniżeniem szyi. Potem przeszłyśmy na prawo. Było trochę lepiej, bo byłyśmy obie bardziej rozluźnione. Ale zauważyła idącego pana i się zagapiła, ja wtedy dałam jej mocną łydkę, a ona w odpowiedzi tak mi wystrzeliła zadem, że prawie spadłam! Od razu się ogarnęłam i dałam jej do zrozumienia, że wcale mnie nie zrzuciła i ja dalej siedzę. Nie wiem czy to zrozumiała, ale praktycznie od razu zwolniła i stala się tak mięciutka jak nigdy. Jej galop był na prawdę przyjemny! Czułam, jak zadem wchodziła pod siebie!

Na końcu jeszcze raz ćwiczyłam obniżenie szyi, po uzyskanym efekcie przeszłam do stępa i ją poklepałam bardzo, bardzo mocno 😀 Całkiem dobrze mi się jeździło 🙂 To była w sumie taka odmiana, bo ostatnio dużo jeżdżę na Zamirze i Torze 🙂 Nie mam teraz czasu, żeby napisaćo dzisiejszej jeździe, ale było bardzo ciekawie!  Jutro za to jest teren ❤ Taki trochę dłuższy, bo o 9 będziemy w stajni 😉 To do napisania 🙂

Opublikowano Jak każdego dnia... | Dodaj komentarz